Troszkę, żeby nie mówić, że bardzo(!) się opuściłyśmy z tym blogiem.....dopiero jakoś w ferie ciotka "N" nam o nim przypomniała :D, więc nadrabiamy zdjęciami jak na razie naszej małej Lady, ktora już siedzi, mówi :"tata"(oczywiście jako pierwsze), dada, baba i gdzieś tam czasem sporadycznie "mama". Oczywiście najpopularniejszym u niej słówkiem jest słowo "BUBAA"-woła tak na wszystko i wszystkich, więc i my na nią tak zaczeliśmy mowić :D Oto i nasza BUBAA w sesji opaskowej na którą matka czyli ja ostatnio choruję, wytwarzając coraz to nowe ozdóbki......a modelka-rewelacja!!! Ma to po siostrze :D

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz